Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tenchi Arai
Histeryk
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: From Beyond
|
Wysłany: Pon 14:04, 17 Lip 2006 Temat postu: Historia...gatunków |
|
|
Najpotężniejszą siłą wywierającą wpływ na żywe organizmy na naszej planecie jest oczywiście natura, posiadająca niezwykle potężną broń jaką jest tak zwana w półświatku biologów ewolucja, niejednokrotnie niosąca śmierć. I tak oto całe gatunki stworzeń będących rzeczywistością niekiedy z dnia na dzień stają się historią. A dzieje naszej planety pokazują, że jest to proceder nadużywany przez naszą szaloną niekiedy naturę dość nagminnie, zaczynają się rodzić obawy że to, co przytrafiło się innym przytrafi się i nam, w myśl zasady że historia lubi się powtarzać.
Moje pytanie brzmi: czy ewolucja i wymieranie dotyczy i człowieka, czy człowiekowi uda się przeciwstawić w jakiś sposób siłom natury i tym samym nie stać się jedynie kolejnym krótkim rozdziałem w historii planety zwanej Ziemia. Czy my jesteśmy wyjątkowi i nas te prawa nie dotyczą, czy może stworzyliśmy tylko mit wyjątkowości a w rzeczywistości zdani jesteśmy jedynie na łaskę lub niełaskę naszej planetki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bogas
Histeryk
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:08, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Jak dota dinozaury zyly dluzej od nas ale ewolucja nie oznacza zaglady tylkopowstanie czegos nowego... My jako ludzie ez ewolujemy tylko tego niedostrzegamy... DZieki naszej wiedzy i umiejetnosci wytwarzania narzedzi jestesmy zdolni zyc w kazdym zakatku naszej planety mysle ze trudno bylo by nas wytepic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robigus
Administrator
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:24, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Niestety ale gatunki owe ginęły ponieważ niemogły się przystosować do warunków jakie odpowiadały za ich śmierć.
Człowiek, ponieważ opanował w zaawansowanym stopniu posługiwanie się narzędziami, stał się od warunków naturalnych w sporym stopniu niezależny.
Tak więc można założyć że jest jak dotąd najbardziej odpornym gatunkiem jaki na Ziemi istaniał (notabene także najbardziej drapieżnym).
Oczywiście można przyjąć że przy katastrofie o zasięgu globalnym byłoby pewne ryzyko ale zderzenie Ziemi z kometą lub przedwczesne wyczerpanie się paliwa w sloncu (i jego wybuch) jest na tyle mało prawdopodobne że do czasu takiej katastrofy człowiek jako rasa może się nauczy i przed takimi zdarzeniami bronić.
Bo przed kaprysami naszej planety juz umiemy się bronić w takim stopniu aby jej się nie dać.
Czasami tylko trzeba impulsu aby skierować energię naszej cywilizacji na "działania obronne" np. dbanie o ekologię co wpływa na stabilizację klimatu lub też rozwój technologii uniezależniających nas od nieodnawialnych źródeł energii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogas
Histeryk
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:29, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
razwuj techniki moze paradoksalnie zas pograzyc (baba atomawa itd) ale paczac na liczebnosc rasy ludzkiej ciezko bylo by doprowadzic do naszej zaglady choc teraz jestesmy bardzie specjalistycznie nastawieni rolnictow przemysl kazdego z nas interesuje tylko may wycinek calosci ale z drugiej strony dzilamy jak siec w kompie jak kazdego da sie zastapis ale w ten sposub myslenia daleko niezajdziemy:p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tenchi Arai
Histeryk
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: From Beyond
|
Wysłany: Wto 13:10, 18 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Liczebnośc naszej rasy może paradoksalnie nas zabić, przeludnienie to nie tylko brak miejsca ale i idealne warunki do wszelakich pandemii, a chyba każdy pamięta o co chodziło z ptasią grypą - tak naprawde jedna mutacja wystarczyła by świat wyglądał zupełnie inaczej. Coraz bardziej przyglądam się poczynaniom natury i dochodzę do wniosku że największą bronią przeciwko ludziom są oni sami. Rozwój technologii która może nas zabić a co więcej sami nie wiemy czy nasza psychika wytrzyma w pełni technologiczny, "betonowy" świat bowiem psychiki naszej nie znamy. Katastrofa kosmiczna nie jest wcale aż tak niemożliwa, śmieci różnorakich w kosmosie jest ogrom a o istnieniu większości dowiadujemy się, jak miną naszą planetę. Tą drogą o istnieniu śmiercionośnej dowiemy się dopiero kiedy w nas trafi.
Czy umiemy bronić się przed kaprysami naszej planety w sposób wystarczający...tak, tyle tylko że przed tymi malutkimi. A co jeśli planeta pożądnie się "wkurzy", i tsunami uderzy nie tylko w jedną wyspę, pożary dosięgną nie tylko jeden las a susza nie tylko jeden kraj. Można powiedzieć że do tego czasu rasa ludzka się zdoła przygotować ale...do jakiego czasu, przecież może stać się to za sto, dwa lata ale może stać się to równie dobrze jutro - problem w tym że na czas to my za bardzo liczyć nie możemy.
Do jakich warunków zdolny jest przystosować się człowiek by nie wyginąć, czy żeczywiście jesteśmy aż tak plastyczni by poradzić sobie z tym co dla nas wymyśli natura?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robigus
Administrator
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:09, 18 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Może nie tyle liczebność ludzi i rozwój techniki może być groźny dla naszego gatunku, co niedostosowanie rozwoju emocjonalnego, społecznego i kulturowego które powoduje coraz to nowe konflikty.
A przy obecnym rozwoju technologii zniszczenia to muszę przyznać rację że to człowiek może być swoim najgorszym wrogiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogas
Histeryk
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:41, 18 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Mysle ze skoro przezylismy lub raczej nasi przodkowie ere lodowcowa to nie ma sie co martwic tylko jak zaznaczyl Robigus jedyne czego tak naprawde powinnismy sie obawiac to nas samych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tenchi Arai
Histeryk
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: From Beyond
|
Wysłany: Nie 0:26, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Niedoceniamy ciągle naszej własnej planety, przeżyliśmy co prawda epokę lodowcową ale inne istoty nie bardzo, a co jeśli nastaną warunki którym nie będziemy w stanie sprostać? Obawiam się że nasza planeta, "wprowadzając" nową epokę lodowcową nie spyta nas o to, czy jesteśmy już gotowi na jej nadejście. Nie wiemy nawet na co tak naprawdę stać naszą planetę, nie jesteśmy w stanie przewidzieć czasu nastąpienia kataklizmów a co dopiero ich skali. Obawiam się że człowiek czuje się troszkę zbyt pewnie na naszej planecie. Załóżmy że całość lądów zalewa woda - gdzie ucieknie człowiek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogas
Histeryk
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:47, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
podobno juz taka sytuacja miala miejsce co jest opisane w wszystkich wielkich religiach a na potwierdzenie tego geolodzy znalesli na wszystkich kontynetach slady powodzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|